sobota, 28 kwietnia 2007

Moczenie futrzyska






Piesek z liściem na głowie 



Nie ma to jak tarzanko w liściach

Dziś spacerek z Vikusią. Wspólna kąpiel, wspólne przeciąganie patysia. Lecz dziewczęta nie zawsze są z sobą tak zgodne. Vika jest nieco straszą sunią i nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać.
Gdy pojawi się taka konieczność, potrafi szybko ustawić małolata, przypominając mu o jego miejscu w stadzie i szacunku należnym dorosłym.

Brak komentarzy: